Jak często robicie zakupy

Te nazwy wegańskie to faktycznie są mylne;P

my zakupy też staramy się zazwyczaj robić w sobotę rano, bo zauważyłam, że w piątek jest bardzo przebrany towar już np w biedrze czy dino. 

Z tymi zakupami to u nas różnie bywa przeważnie albo piątek po południu albo sobota rano Staramy się zrobić takie większe konkretniejsze zakupy z rozplanowaniem  mniejmniej więcej posiłków na cały tydzień ale takie rzeczy jak pieczywo to jednak Staramy się tak co drugi dzień czasami nawet i codziennie kupować świeże i mój mąż przeważnie jak wraca z pracy to zatrzymuje się właśnie po chleb albo czasami ja robię sobie z dziećmi spacerek z rana do pobliskiego sklepu chociaż Zdecydowanie bardziej wolę mieć rano w domu to pieczywo ogarnąć z dziećmi śniadanie w międzyczasie ogarnąć temat obiadu i wtedy dopiero zebrać się i wyjść z maluchami na dłuższy spacer a nie drażnić ich tym że idziemy do sklepu po pieczywo i za chwilę wracamy z powrotem do domu na śniadanie w szczególności na takiej pogodzie bo oni teraz tylko patrzą żeby powiedzieć na zewnątrz są wcale nie jest nic dziwnego

DwarazyH dokładnie. Więcej pszenicy niż innych wartościowych składników 

No te nazwy dla mnie są mega dziwne bo nie rozumiem jak można coś nazwać mięsem skoro nim nie jest. Okej musi być żywność dla wegan i niech będzie taka , która przypomina produkty pochodzenia zwierzęcego, ale niech to jakąś konkretną nazwę , która nie wprowadza w błąd bo to mięsa nie widziało 

Nie mam nic przeciwko wege żywności, ale te nazwy faktycznie bez sensu:).

Mięso wege a tak serio to białko pszenicy czyli jeden wielki zapychacz i zero wartości odżywczych:( 

no chwyt marketingowy jest :D 

mnie rozwala zawsze mówienie, że jest mięso wegańskie, ser wegański no kurka ser to ser i jest z mleka, a mięso ze zwierzaka nie z roślin 

Posypka o tak ,brakowało mi tego słowa, też tak to nazywam  :D ani się nie rozpuszcza i trzeba gryźć  :D